Gdzie jest zdun?
Taka ciekawostka znaleziona w sieci 🙂
O zniewoleniu Kwiryna L.
Jest 8 sierpnia 1864 roku. Lublin. Rektor Liceum w Lublinie nie może, tak jak jego uczniowie, spokojnie spędzać kanikuły. Jego myśli zaprząta jedno pytanie: „Gdzie jest zdun?!”, „Gdzie jest zdun?!” – zadawane w nieskończoność i wszystkim dookoła. Ktokolwiek widział? Ktokolwiek wie? Umowę podpisał i tyle go widzieli, a przecież 5 września tak blisko! Malarze tkwią w pogotowiu. Tylko zduna brak! Na ratunek poproszono Szanowny Magistrat Miasta Lublina… ale ów nie zdążył się wykazać w zniewalaniu owego zduna, gdyż Kwiryn Labe, jak czytamy w adnotacji na piśmie „w dniu wczorajszym roboty rozpoczął – przeto do akt” prośbę o zniewolenie można było włożyć.
Dodać należy też, że zdun Kwiryn Labe nie został zniewolony i dożył szczęśliwie wieku 64 lat i zapewne wiele pieców w naszym grodzie zdążył postawić i wyremontować na czas. Zmarł w Lublinie w 1906 r.
Artykuł pobrany z www.jezuicka13.pl
Materiały archiwalne – własność Archiwum Państwowego w Lublinie