O Karolu L. Wickenhagenie z Chełma
KAROL L. WICKENHAGEN. NADWIŚLAŃSKA FABRYKA KAFLI
Zakład powstał najprawdopodobniej w 1892 roku. W archiwalnym anonsie podano: W Chełmie gub. Lubelskiej powstała fabryka kafli założona przez Karola Wickenhagena, przemysłowca z Radomia. Fabryka zatrudnia 100 robotników, samych krajowców, a otrzymała już dostawę pieców na drogi żelazne południowe. Wzmianki w 1900 i w 1903 roku. Oferowano: w różnych kolorach piece majolikowe, gładkie, berlińskie i zwyczajne. W 1901 roku, przedsiębiorstwo prowadziło skład handlowy w Warszawie przy ul. Sadowej 4 a w 1904 roku, przy ul. Hożej 80.
To pochodzi z Leksykonu Zakładów Ceramicznych …
Inne odnalezione chełmskie zakłady to:
FLISOWSKI, KOWALSKI. FABRYKA KAFLI
Wzmianka o zakładzie z 1889 roku.
PAWCZYŃSKI. FABRYKA KAFLI
Wzmianka o zakładzie z 1903 roku.
LUDWIK RYCHERT (RICHART/ RYCHTER). FABRYKA CERAMICZNA
Wzmianka o zakładzie z 1902 roku. Zatrudniano 30 robotników. Zakład funkcjonował w 1908 roku. Kierownikami zakładu byli Ferdynand Stolz i Oskar Bjórk. Zatrudniano 30 robotników. Oferowano: kafle zwyczajne, berlińskie i majolikowe. Wszelkie ozdoby ceramiczne.
STEINHEIL BARON T. FABRYKA KAFLI
NADWIŚLAŃSKA PAROWA FABRYKA KAFLI L.RI(Y)CHERTA I E. SZEJNINGA
Wzmianka o fabryce w 1900 roku. Pierwszym właścicielem zakładu był baron Sztengl (Steinheil). Oferowano: wszelkie obstalunki, w zakres najwykwintniejszej majolikowej roboty wchodzące. W 1902 roku zatrudniano 30 robotników. Prawdopodobnie, w późniejszym czasie powstała Nadwiślańska Parowa Fabryka Kafli jako spółka Steinheila i Ludwika Rycherta – kwestia błędnego zapisu.
KOZAKIEWICZ M. i BARAŃSKI W. FABRYKA KAFLI
SPÓŁDZIELNIA PRACY KAFLARZY
Zakład w 1929 roku funkcjonował przy ul. Młynarskiej 35. Wzmianka w latach 30. XX wieku o treści: Kaflarnia W. Barański, ul. Rejowiecka Nr 2. (Tel. 44). Z 1930 roku zachował się projekt nowej kaflarni Waleriana Barańskiego. Po II wojnie światowej fabryka została znacjonalizowana i przejęta przez Spółdzielnię Pracy Kaflarzy. Funkcjonowała w latach 1944-1950.
A. FILIPOWICZ. WARSZTAT KAFLARSKI
Zakład w 1930 roku funkcjonował przy ul. Kolejowej 133.
Dodatkowe i interesujące informacje znalazły się w artykule pt. Zapomniana historia chełmskiego młyna:
(…) Spalony młyn kupił w 1890 roku bankier z Odessy W. S. Altdorfer i kosztem 40 tys. rubli postanowił przerobić go na nowoczesną wielką fabrykę kafli, jej dzierżawę powierzając znanemu przemysłowcowi z Radomia Karolowi L. Wickenhagenowi. W 1891 roku budową i urządzeniem Nadwiślańskiej Fabryki Kafli w Chełmie zajął się doświadczony i ceniony ceramik Stanisław Weiss, piastujący jednocześnie stanowisko dyrektora oraz głównego kierownika produkcji. Rok później fabryka pracowała już pełną parą, zatrudniała setkę robotników („samych krajowców”) i realizowała m.in. zamówienia na dostawę pieców dla rosyjskiej południowej kolei żelaznej.
Wysyłane całymi wagonami wyroby chełmskiej fabryki znajdowały ogromny zbyt w Królestwie Polskim (głównie w Warszawie i guberni warszawskiej) oraz w dalekich guberniach Rosji. Szybko też niemal zupełnie wyeliminowały z rynku sprowadzane wcześniej kafle pruskie. W okolicach Chełma znajdowały się złoża gliny odpowiedniej do wyrobu białych kafli zwanych berlińskimi. Zdolnych zdunów do pracy w chełmskiej fabryce wyszukiwano w całym Królestwie Polskim. Kafle sygnowane Wickenhagen-Chełm m. in. użyte zostały do budowy pieców w nieistniejącym obecnie ratuszu przy pl. Teatralnym w Warszawie.
Pod koniec 1896 roku Nadwiślańską Fabrykę Kafli odkupił od Altdorfera wraz z prawami dzierżawy od Karola L. Wickenhagena baron Teodor R. Steinheil, ziemianin z Gródka w powiecie rówieńskim, finansista i organizator wykopalisk archeologicznych. Steinheil zapowiadał rozszerzenie produkcji i podwojenie zatrudnienia przy znacznym nakładzie kapitałów oraz deklarował prowadzić interes na własny rachunek pod wyłączną dyrekcją Stanisława Weissa. Cały zarząd fabryki, łącznie z majstrami i robotnikami, składał się wyłącznie z odpowiednio uzdolnionych Polaków.
W 1897 roku fabryka szczycąca się produkcją luksusowych pieców ozdobnych i majolikowych, dawniej głównie sprowadzanych z zagranicy, otworzyła w Warszawie dwa składy przy ulicach Królewskiej i Marszałkowskiej.
W 1898 roku baron Steinheil niespodziewanie rozwiązał kontrakt z wieloletnim kierownikiem Weissem, kończącym akurat wdrażanie na terenie fabryki nowoczesnego systemu melioracji. Trzy lata później nowymi właścicielami Nadwiślańskiej Fabryki Kafli w Chełmie specjalizującej się w wykwintnych majolikach zostali Ludwik Rychert i E. Szejning (baron Steinheil zachował część udziałów). W 1902 roku zatrudniająca 38 robotników parowa fabryka kafli przyjmowała obstalunki w zakresie najwykwintniejszej majolikowej roboty i przy kapitale zakładowym 70 tys. rubli osiągała rocznie około 50 tys. rubli dochodu.
Z powodu wielkiego zastoju budowlanego z lat 1904-06 wiele kaflarni musiało zaprzestać produkcji, szczególnie drogiej w przypadku kafli ozdobnych i ręcznie produkowanych. Mimo to w Chełmie do 1910 roku wciąż utrzymywała się na rynku fabryka ceramiczna Ludwika Rycherta, w której pod kierownictwem Ferdynanda Stolza i Oskarda Bjórka 30 robotników produkowało kafle zwyczajne, berlińskie i majolikowe oraz wszelkie ozdoby ceramiczne.
W 1913 roku firma Grzegorz Michalenko i S-ka w nieopłacalnej kaflarni uruchomiła młyn walcowy pod nazwą „Kaflarnia”. Wkrótce jednak wybuchła wojna, przez Chełm przetoczył się front, a w 1915 roku miasto i okolice opustoszały w związku z masowymi wysiedleniami mieszkańców w głąb Rosji. Powróciwszy z przymusowego wygnania jesienią 1918 roku Grzegorz Michalenko sprzedał bankowi majątek w pobliskim Brzeźnie i zaczął przymierzać się do remontu rozgrabionego i zdewastowanego podczas wojny młyna. (…)