Kilka słów o fabryce kafli w Miłomłynie (LIEBEMÜHL / EMILIENTHAL)
MIŁOMŁYN – LIEBEMÜHL, / EMILIENTHAL – pow. ostródzki
O. KRÜGER. OFENFABRIK IN EMILIENTHAL BEI LIEBEMÜHL
OFEN- und TONINDUSTRIE AG
Zakład powstał w 1897 roku. Przedsiębiorstwo składało się z cegielni i fabryki kafli, która oferowała piece białe, niebieskie, brązowe, zielone, kuchnie. W 1906 roku właścicielem zakładu był O. Krüger. Fabryka zatrudniała 82 robotników. W 1931 roku powstała spółka Ofen- Und Tonindustrie AG z siedzibą w Emilienthal, w skład której weszły dawne zakłady O. Krügera, H. Sommerfelda z Węgorzewa. Wzmianka w 1936 roku. W 1946 roku fabryka kafli została znacjonalizowana. Kierownikiem zakładu był Paweł Proniewski.
Rozszerzenie dotyczące OFEN- UND TONINDUSTRIE AG
WĘGORZEWO – ANGERBURG – pow. węgorzewski
H.J. SOMMERFELD. ANGERBURGER KACHELOFEN- und THONWAARENFABRIK
OFEN- UND TONINDUSTRIE AG
Zakład powstał w 1886(98) roku. W 1902 roku zatrudniano 40 robotników. Wzmianka w 1904 roku. W 1906 roku właścicielami zakładu byli H. Sommerfeld i E. Heymann. Zatrudniano 70 robotników. W 1931 roku powstała spółka Ofen- Und Tonindustrie AG z siedzibą w Emilienthal, w skład której weszły dawne zakłady O. Krügera z Emilienthal i H. Sommerfelda z Węgorzewa.
Anonse prasowe:
Fabryka kafli piecowych (kaflarnia) w dawnym majątku Emilienthal (Emilianowo)
Źródło fotografii: https://polska-org.pl/9902917,foto.html
Pocztówka z Miłomłyna. Na zdjęciu m.in stacja kolejowa.
Źródło fotografii: https://polska-org.pl/9179331,foto.html?idEntity=9902916
Źródło fotografii: https://www.sammleraktien-online.de/ofen-und-tonindustrie-ag/item-1-3558.html
Panorama cegielni i jeziora Ilińsk w Emilianowie na przełomie XIX i XX w. Przy nabrzeżu widoczne dwie barki oberlandzkie (źródło: www.bildarchiv-ostpreussen.de)
Źródło fotografii:https://oberlandkanal.info.pl/zatoka-i-port-w-milomlynskim-emilianowie
Co nieco o miłomłyńskiej cegielni znalezione na https://oberlandkanal.info.pl/zatoka-i-port-w-milomlynskim-emilianowie:
Zgodnie z „Kroniką miasta Miłomłyna 1800-1922” (Reedycja. Moja Biblioteka Mazurska. Dąbrówno 2005) pierwotnym właścicielem cegielni i posiadaczem ziemskim był kupiec E.G. Stienss. Była to osoba swego czasu niezwykle zasłużona dla Miłomłyna.
Działalność produkcyjną prowadził w tym mieście co najmniej od 1866 r. Co prawda niejaki Stienss pojawia się w Kronice już w 1851 r., kiedy to informuje się, że 10 lipca tegoż roku władze miejskie zakupiły kram (budynek przy rynku?) Stienssa, aby wybudować w tym miejscu ratusz. Nie podano jednak imienia sprzedawcy. Następnie w tym samym celu zakupiono jeszcze kilka innych sąsiednich budynków, m.in. od skarbnika miejskiego Kauffmanna. Pod rokiem 1866 zapisano, że 9 września na terenie cegielni kupca Stienssa (ponownie bezimiennego) spłonęły szopy na cegły. Można się zatem domyślać, że ten właśnie Stienss zaczynał karierę od kupczenia, rozwijając działalność w kierunku produkcji i handlu na coraz większą skalę.
Pod datą 20 czerwca 1863 r. zapisano, że urzędnikiem miejskim był radca Gustav Stienss – albo późniejszy fabrykant, ale możliwe też, że syn opisywanego E.G. Stienssa. Zapiski kronikarskie dowodzą, że przedsiębiorca był wieloletnim rajcą miłomłyńskiej rady miejskiej. Przykładowo pod rokiem 1872 zapisano, że członkiem rady miejskiej jest kupiec pan Stienss – jako jej przewodniczący, a magistrat reprezentuje burmistrz – pan Sakolowski. Z kolei w 1874 r. nadal Stienss był radnym i przewodniczącym rady, ale wymieniany jako właściciel cegielni i posiadacz ziemski. W 1880 r. kupiec Stienss był radnym i zastępcą przewodniczącego rady miejskiej, a tę samą funkcję pełnił w 1884 r. właściciel fabryki Stienss.
Z kolei dzięki księgom Urzędu Stanu Cywilnego w Miłomłynie wiadomo, że w Emilienthal mieszkał m.in. mistrz ceglarski (Zieglermeister) Wilhelm Scherwitzki, któremu 26 maja 1885 r. urodziła się córka Antonie Wilhelmine.
W listopadzie 1885 r. odbywają się wybory deputowanych do rady miejskiej, w wyniku których fabrykant Stienss jest w 1886 r., a także w 1887 r. nadal w składzie miejskich rajców. Po kolejnych listopadowych wyborach właściciel fabryki Stienss jest radnym w 1890 r. oraz w 1892 r. Po tej dacie nie jest już więcej jako radny wymieniany, co jednak pozwala twierdzić, że był miłomłyńskim radnym co najmniej 20 lat, do 1893 lub 1894 r.
Przed śmiercią przeprowadził się z małżonką do Halle, gdzie zmarł w dniu 5 stycznia 1905 r. Jego żona Emilie tamże i dokładnie rok później, ale ostatecznie oboje spoczęli na cmentarzu w Miłomłynie.
Pomimo dalekiej przeprowadzki, nie zerwał do śmierci kontaktów ze swoim ukochanym miastem. W „burmistrzowskiej kronice” zapisano, że w 1903 r. rentier Stienss z Halle, dawniejszy przewodniczący miłomłyńskiej rady miejskiej, funduje dla sali posiedzeń w ratuszu (gdzie wcześniej mieścił się jego kupiecki kram?) 12 dębowych foteli.
Mało tego, w 1904 r. miał wyłożyć 358,99 marek na budowę wieży do ćwiczeń dla ochotniczej straży pożarnej. Stanowiło to niemal połowę całości kosztów, tj. 800 marek (miasto dołożyło 441,01 marek). Wykonawcą konstrukcji był mistrz ciesielski Glitza z Ostródy.
Wracając do ufundowanego przez rentiera Stienssa wyposażenia ratuszowej sali posiedzeń, to fotel przewodniczącego rady miejskiej zdobiły muszle. Dębowe fotele wykonał mistrz stolarski H. Gribbke z Miłomłyna, a całość (łącznie z ławą dla audytorium) kosztowała 532 marki.
Dalsze losy zatokowej fabryki
Następnym właścicielem fabryki w Emilianowie był niejaki Otto Krüger. Możliwe, że już od 1894 r., gdyż „Kronika miasta…” wymienia Stienssa jako radnego miejskiego od 1872 r., a przestaje umieszczać go w wykazie radnych właśnie w 1894 r. Zapewne Stienss około tej daty z Miłomłyna wyjechał, a przedsiębiorstwo sprzedał, choć sam akt sprzedaży mógł nastąpić nawet kilka lat później… Nie jest też wykluczone, że przedsiębiorstwo pozostawił synowi, a sprzedał ostatecznie syn.
Książka adresowa przedsiębiorstw przemysłu ceramicznego z 1906 r. podawała, że O. Krüger z Emilianowa pod Miłomłynem zatrudnia 82 pracowników, a jego firma „piecowa” istnieje od 1897 r.
Widok na zatokę jeziora Ilińsk w Emilianowie w kierunku południowo-zachodnim, około 1902 r. Na wprost zabudowania cegielni, po lewej budynek wytwórni kafli piecowych (źródło: www.bildarchiv-ostpreussen.de)
Były pracownik Adolf Wenzel wspomina Krügera jako właściciela w latach 1900-1908. Jednak wspomnienia te spisano po blisko 60 latach (Kreisbuch Osterode Ostpreussen. Osterode am Harz, 1977, s. 790), a pamięć ludzka bywa zawodna…
Czy to ceramiczne interesy szły nazbyt kiepsko, czy też wpływ miała inna przyczyna, ale faktem jest (jak już wspomniano), że w 1904 r. rentier Stienss przekazał Miłomłynowi darowizny na łączną wartość blisko 891 ówczesnych marek, podczas gdy fabrykant Krüger dywan z włókna kokosowego (150×450 cm) o wartości 31 marek…
Budynek oraz wnętrze fabryki kafli piecowych w Emilianowie około lat 20. XX w. (źródło: www.bildarchiv-ostpreussen.de)
Stalowe barki oberlandzkie przy nabrzeżu cegielni w Emilianowie (źródło: Miłomłyn i okolice – Historia i zabytki)
Reklama gazetowa wyrobów kaflowych i cegielnianych spółki akcyjnej w Emilianowie z 1934 r. (źródło: archiwum R. Kowalskiego)
Pełna nazwa firmy brzmiała zatem „Ofen- und Tonindustrie A.G. Emilienthal”, zyli w wolnym tłumaczeniu „Przedsiębiorstwo Piecy Wypalania Gliny Spółka Akcyjna w Emilianowie”. W skrócie graficznym ATG – boczne litery miały oznaczać spółkę akcyjną „AG” (niem. AktienGessellschaft), natomiast środkowa litera zapewne nawiązywała do gliny (niem. Ton).
Dalsza historia
Krüger miał w 1908 r. sprzedać interes spółce akcyjnej z tej samej branży, z siedzibą w Węgorzewie (choć zakładowa kasa chorych z Krügerem w nazwie funkcjonowała do 1911 r.). Ta z kolei w maju 1931 r. zlikwidowała swój oddział węgorzewski i siedziba przeniosła się na powrót do Emilianowa.
Dom właścicieli majątku w Emilienthal, a następnie mieszkanie dyrektora emilianowskiej fabryki. Po prawej – piec kaflowy w dyrektorskim mieszkaniu, z myśliwskimi scenami rodzajowymi – niewątpliwie produkt miejscowej wytwórni (źródło: www.bildarchiv-ostpreussen.de)
Co ciekawe, fabryka w miłomłyńskim Emilianowie rozwijała się w podobnym czasie i kierunku, co firma Ernsta Hildebrandta w nadkanałowych Małdytach. Podobnie też jak tam (choć w mniejszej skali) starano się dbać o siłę roboczą.
Emilianowska firma pod Miłomłynem przynależała do tzw. Grupy Gospodarczej Przemysłu Ceramicznego (niem. Wirtschaftsgruppe Keramische Industrie), z siedzibą w Berlinie, przy Luitpoldstrasse 25. Przykładowo w 1941 r. przewodniczącym jej okręgu na Prusy Wschodnie był dyrektor Ofen- und Tonindustrie AG (Emilienthal bei Liebemühl) Ludwig Proschka.
Po wojnie przedsiębiorstwo zostało znacjonalizowane i przeszło na własność Państwa. Co prawda w orzeczeniu Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 11 lutego 1949 r. napisano, że przejmuje się cegielnię jakiegoś „Porscha” (chyba miało chodzić o Proschka?) oraz kaflarnię jakiegoś „Tenin Lustrie” (chyba miało chodzić o Tonindustrie?) w Emilianowie – ale jak przezornie zaznaczono: „nie mają znaczenia prawnego niedokładności w określeniu nazwy lub przedmiotu przedsiębiorstwa, jeżeli z orzeczenia wynika, o jakie przedsiębiorstwo chodzi”…
Skompilowane fragmenty orzeczenia Ministra Przemysłu i Handlu z 11 lutego 1949 r. (źródło: isap.sejm.gov.pl)
Po wojnie, w już państwowej kaflarni mieściła się m.in. mieszalnia pasz. Z kolei po transformacji ustrojowej, w latach 90. XX wieku budynek całkowicie rozebrano, a dosadniej mówiąc – rozszabrowano.
Współcześnie nie istnieją ani zabudowania ówczesnej cegielni, ani „kaflowo-piecowej” fabryki. Czasem odkrywane są materialne pamiątki po miejscu, które odeszło w całkowite zapomnienie.
Ponownie widok fabryki kafli piecowych przed II wojną światową oraz ta sama fabryka kafli w trakcie „rozbiórki”, w latach 90. XX w. (źródło: www.bildarchiv-ostpreussen.de oraz Miłomłyn i okolice – Historia i zabytki)
Wymieniony Ryszard Kowalski, w czasie jednej ze swoich pieszych wycieczek w początkach XXI wieku znalazł kafel z Emilianowa na Dylewskiej Górze. Z kolei podobny kafel został wydobyty z ziemi w lipcu 2013 r. w czasie porządkowania zabudowań gospodarstwa Schulzów na wyspie Lipowy Ostrów (naprzeciwko Siemian), w ramach akcji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Miłośników Kanału Elbląskiego NAVICULA i jego prezesa Sławka nomen omen Dylewskiego. Może zatem zamiast bursztynowej komnaty warto prowadzić poszukiwania kafli lub akcji z miłomłyńskiego Emilianowa?!
Od lewej: kafel z Emilianowa znaleziony na Dylewskiej Górze, kafel emilianowski znaleziony na wyspie Jezioraka oraz akcja spółki o wartości 400 marek z marca 1935 r. (źródło: archiwum R. Kowalskiego, S.M.K.E. NAVICULA oraz www.ebay.de)